1. Arc Light 5:01 | |
2. Intergalactic (Arc Light Version) 6:26 | |
3. Daddy Does Work 5:06 | |
4. Oil 5:21 | |
5. Elaine 6:47 | |
Wznowienie mini-albumu duetu legendarnych muzyków, których pierwsza
płyta, "Not The Weapon But The Hand" ukazała się w 2012r. Na "Arc Light"
znalazły się cztery nowe utwory oraz nowa wersja "Intergalactic" nagrana
z udziałem gitarzysty Aziza Ibrahima. W książeczce zamieszczono
urzekające zdjęcia Luigi Colosantiego i teksty H'a.
Steve Hogarth znany jest przede wszystkim jako frontman Marillion, do
którego dołączył w 1989r. po krótkiej współpracy z zespołami The
Europeans i How We Live. Oprócz licznych koncertów i albumów nagranych z
Marillion, Hogarth rozwijał też karierę solową pod pseudonimem h.
W ciągu ostatnich lat Richard Barbieri związany był przede wszystkim z
Porcupine Tree - zagrał na klawiszach na wszystkich albumach formacji od
1993r. Ma też na swoim koncie dwa albumy solowe: "Things Buried' i
"Stranger Inside". Wcześniej był członkiem zespołu Japan; to on pomógł
stworzyć charakterystyczne brzmienie syntezatorów, które stało się
wizytówką grupy i wywarło wielki wpływ na późniejszych wykonawców takich
jak The Human League, Duran Duran, Gary Numan, Talk Talk i Kate Bush.
Zespół wywarł również wpływ na Hogartha, który grał wówczas na
klawiszach w The Europeans: "Kiedy byłem po dwudziestce, album "Tin
Drum" grupy Japan był jednym z moich ulubionych, to naprawdę przełomowa
płyta…. Japan byli jednym z nielicznych zespołów, w którym każdy muzyk
zdawał się dosłownie z dnia na dzień odkrywać na nowo swój instrument. A
głównym elementem brzmienia grupy były syntezatory mojego obecnego
kumpla, pana B."
Wiele lat później Porcupine Tree grali kilka koncertów z Marillion i
Steve zaprosił Richarda do współpracy przy swojej solowej płycie "Ice
Cream Genius" i późniejszej trasie koncertowej. "Zapytałem go:
"Potrafisz zagrać dźwięk, który zaczyna się jak gong, po czym przechodzi
w ryk silników odrzutowca? Zajęło mu to jakieś dwie minuty". I tak
narodziła się współpraca, którą Hogarth określa jako "swobodny twórczy
związek, w którym szybko osiągnęliśmy porozumienie wykraczające poza
muzykę".
Nie dziwi więc, że obaj panowie postanowili popracować nad wspólnym
projektem, do czego dał sygnał Richard Barbieri. Hogarth tak to
wspomina: "Pamiętam, jak przed kilku laty dostałem e-mail od Richarda.
Siedziałem wtedy w Starbucksie w Leeds podczas trasy koncertowej. I myśl
o tym nie dawała mi spokoju. Mieliśmy tylko problem ze zgraniem
terminów. Wreszcie udało się nam ukraść tydzień tu i tam. Richard
przysłał mi kilka pięknych, niezwykłych melodii, a ja wpadłem na
pomysły, by wypełnić je tekstem. Na tle jego muzycznych pejzaży powstały
więc czasem piosenki, czasem opowieści."
W nagraniach wydanego w 2012r. albumu gościnnie wzięli udział Danny
Thompson, Arran Ahmun i Chris Maitland (eks-Porcupine Tree, No-Man,
Blackfield). Całość "zorkiestrował" Dave Gregory z XTC.