| 1. Stand And Deliver 5:33 | |
| 2. Healing Waters 5:05 | |
| 3. Dust 6:36 | |
| 4. Something Real (Inside Me/Inside You) 4:21 | |
| 5. The Tube 5:23 | |
| 6. Bare My Soul 4:33 | |
| 7. Control 4:19 | |
| 8. Watching The World 4:26 | |
| 9. Power Over Me 5:05 | |
| 10. Man Of A Thousand Dances 4:54 | |
| 11. The Border 5:41 | |
| bonus tracks: | |
| 11. Healing Waters (Remix) | |
| 12. Bare My Soul (B-Side | |
| 13. Something Real (Rock Dance Mix) | |
| 14. Stand And Deliver (Remix ) | |
Kiedy album "Welcome To The Real World" osiągnął wielki międzynarodowy
sukces, a przeboje "Broken Wings" i "Kyrie" podbijały świat, przemysł
muzyczny zaczął dostrzegać w zespole Mr. Mister wielkich bohaterów,
którzy szybko zajmą należne im miejsce w Rock'n'Rollowej Sali Sławy.
Wszyscy czekali niecierpliwie na kolejną płytę, dopracowaną w
najmniejszych szczegółach "Go On…", przewidując kolejny wielki sukces.
Tak się jednak nie stało.
Wytwórnię RCA sprzedano niemieckiemu koncernowi BMG, w efekcie doszło do
restrukturyzacji na każdym szczeblu i nowa muzyka Mr. Mister przestała
się zarządowi podobać. Muzycy przeżyli ogromne rozczarowanie, bo grali
świetnie jak nigdy dotąd, a w nowy album włożyli całe serce i duszę. To
jednak grubym rybom z BMG nie wystarczyło.
Materiał wyprodukował Kevin Killen, współpracujący wcześniej z Peterem
Gabrielem i U2. Brzmienie jest rewelacyjne, świetnym utworom (z
klasykiem "Stand And Deliver" na czele) nadano progresywno-popowy szlif
i do dziś trudno zgłębić, dlaczego nowa wytwórnia nie była w stanie
dostrzec drzemiącego w tym wydawnictwie potencjału. Dobrze, że album
powraca w zremasterowanej wersji wzbogaconej o pięć utworów.