1. Lost Hours | |
2. The Great Deceiver | |
3. Jerusalem Bells | |
4. The Pugilist | |
5. Phoebe | |
6. Miracle On 8Th Street | |
7. Painter Blue | |
8. Malpensa | |
9. Water & Roses | |
10. Vespers | |
Na swoim siódmym już studyjnym albumie "Pilgrim Road" Robert Fisher i
jego Willard Grant Conspiracy udają się na pielgrzymkę. Oczywiście w
przenośni, bo tutaj najbardziej brodaty jegomość na amerykańskiej scenie
alternative-country i folk łączy raczej to co najlepsze z wszystkich
religii w to, co dla niego jest religią: w muzykę. W pielgrzymce tej
pomaga kilkunastu muzyków (m.in. Chris Eckman z Walkabouts) oraz chór
"pielgrzymów". Instrumenty używane są jednak oszczędnie i tylko rzadko
można się domyślić, jak wielu muzyków brało udział w nagraniu tej płyty.
"Pilgrim Road " jest wyznaniem wiary w gospel, folk, gitary i wiarą w
to, że orkiestra może więcej niż bombastyczny pop. Wielu muzyków
"poległo" na próbie nagrania albumu z orkiestrą. Tutaj minimalizm,
redukcja i niedopowiedzenie tworzą piosenki pełne, kompletne i
skończone. Piosenki wyszły spod pióra Roberta Fishera i aranżera
Malcolma Lindsaya, do tego dodano 2 covery: Merka Eitzela ("Miracle On
8th Street") i Lala Watersona ("Phoebe").
Głos Fishera, przypominający Nicka Cave'a z jego najlepszego okresu
(15-20 lat temu), fortepianowe partie przyprawiające o dreszcz,
melancholijne, ale jednak pełne życia melodie każą nam nasłuchiwać
każdego dźwięku i powracać z pielgrzymką do muzyki Willard Grant
Conspiracy.
Minimalizm orkiestrowy i amerykański folk..., coś dla fanów Nicka
Cave'a, Leonarda Cohena i Willa Oldhama...