Nawet jeśli nowy, czwarty album osiadłej w nowojorskim Brooklynie grupy
The National - rodem z Cincinnati, Ohio - nie zostanie uznany za
najlepszą płytę roku 2007, to na pewno zasługuje na miano
najpiękniejszej. Takiej, która pozostaje w pamięci na lata, tak jak
nagrania Leonarda Cohena...