Letnią odsłonę magazynu przejął podwójną okładką zespół Black Sabbath, ale jak zawsze przygotowaliśmy numer zróżnicowany i zahaczający o najróżniejsze gatunki muzyczne:
Fryderyk Nguyen z grupy Katedra w rubryce Polska Scena Vintage prezentuje zespół Izzy & The Black Trees.
Rubryka koncertowa została właściwie całkowicie przetrzebiona – w tym numerze znajdziecie tylko jedną relację: Krzysztof Opalski, jeszcze przed wprowadzeniem zakazu imprez masowych wybrał się na koncert Jean Luc Ponty‚ego.
Najbardziej znaną płytą w jego dorobku jest ta, z której był najmniej zadowolony. Może właśnie dlatego został cenionym muzykiem sesyjnym zamiast estradową gwiazdą, choć należał do gitarzystów dużego formatu. Winicjusza Chrósta wspomina Konrad Wojciechowski.
Czterdzieści lat na scenie, ciągły ferment i niesamowite koncerty. The Legendary Pink Dots są w życiowej formie. Z liderem zespołu Edwardem Ka-Spelem rozmawiał Piotr Kopka.
Wojciech Jachna jest obecnie najbardziej rozpoznawalnym trębaczem na polskiej, nie tylko jazzowej, scenie. O obecnej sytuacji, płycie Elements i liderowaniu nowej grupie z bydgoskim muzykiem rozmawiał Arek Lerch.
Trójmiejska formacja Ortalion z jednej strony idealnie wpisuje się w szerokie tradycje tamtejszej sceny niezależnej, a z drugiej pozostaje zespołem oryginalnym i oderwanym od jakichkolwiek przynależności i łatek stylistycznych. Nie tylko o ich najnowszej płycie z liderem grupy, Cezarym Morawskim rozmawiał Jan Biernacki.
Neuma to hasło. Hasło, na które do tej pory reagowali tylko wtajemniczeni. I ta nieliczna grupa wynosiła dorobek tej mało znanej grupy na ołtarze. Inni, którzy kojarzyli nazwę, traktowali ten zespół jako przypis do dorobku Kobonga… Na marginesie obecnych wznowień z Maciejem Miechowiczem rozmawiał Bartosz Leśniewski.
I ching, jedna z najważniejszych polskich płyt lat 80. Kulisy sesji przybliża Konrad Wojciechowski.
Fuchsia – progresynwe podejście do muzyki czerpiące pełnymi garściami z tradycji folkowych – to kolejny element historii o jednopłytowcach pióra Piotra Chlebowskiego.
Kanterberyjski świat muzyczny jest bardzo szeroki, a w gąszczu albumów wciąż można znaleźć fantastyczne wznowienia dawno zapomnianych płyt, a także zupełnie nowe podejście do dawnych pomysłów – listę intrygujących płyt wyłuskał Krzysztof Pabis.
Kanon jazzowy autorstwa Rafała Zbrzeskiego powiększył się o kolejną niezwykłą płytę – Grachan Moncur III Evolution.
Czym jest free jazz? Chaosem czy sztuką? Paweł Pałasz na przykładzie dziesięciu płyt pokazuje jak zacząć swoją przygodę z tym gatunkiem.
Black Sabbath i Paranoid – płyty, które inspirują do dziś. W tym roku mija pół wieku, odkąd ukazały się tych dwóch kluczowych dla ekipy z Birmingham albumów, a Piotr Chlebowski przybliża kulisy ich powstania.
Dziedzictwo Black Sabbath jest naprawdę rozległe – Marcin Bronhard, Bartosz Buchholz, Bartosz Leśniewski oraz Jacek Świegoda wybrali płyty, których nie byłoby, gdyby nie dokonania Ozzy’ego i jego ekipy.
Bez The Stooges nie byłoby punk rocka. To pewnik. Michał Pick przybliża historię zespołu prowadzonego przez Iggy’ego Popa, który co prawda w epoce sukcesów nie odniósł, ale po latach jego dorobek uznawany jest za wizjonerski.
Lubicie zespół Blur? Jeśli tak, to będziecie mieć okazję na odświeżenie ich dorobku z dość nieoczekiwanej perspektywy. Listę dziesięciu nieoczywistych kawałków grupy przygotował Gerard Nowak.
Murphy Blend, Hanuman, Lied des Teufels – mało znane karty krautrocka odkrywa Sebastian Chosiński.
New romantic był efemerydą po której zostało nam naprawdę niewiele – kilknaście przebojów, trochę płyt i kilku artystów (m.in. Ultravox, Duran Duran, Depeche Mode, Japan, John Foxx). Nad historią gatunku pochyla się Aleksander Filipowski.
Bob Dylan przerywa milczenie – po latach ciszy wrócił z utworem Murder Most Foul zapowiada nowy album, a kawałek pilotujący omawia Jan Opielka.
W dziale recenzji m.in. Cream, Einstürzende Neubaten, Jim Capaldi, Hawkwind, SBB i wiele, wiele innych.
Błażej Budny w swojej stałej kolumnie Blast From The Past przypomina perły przeszłości.
Piotr Kopka z bloga Literatura sautée i Damian Bydliński z bielskiego Lizarda w sąsiedzkich felietonach jak zawsze dzielą się ciekawymi spostrzeżeniami o muzyce i nie tylko.
Poradnik kupującego tym razem wypełniony jest dorobkiem Talking Heads. Co warto, a czego nie warto stawiać na półce? Dorobek grupy przesłuchał i opisał Bartosz Leśniewski.
W obiektywie Romany Makówki pręży się tym razem Zakk Wylde.