Najnowsza propozycja pionierów norweskiego black metalu jest dziełem niezwykłym, które dokumentuje daleką drogę, jaką przebyli członkowie tej niezwykle niezależnej grupy od początku swojej kariery. Kariery, która rozwija się bez żadnego marketingu, reklamy czy wsparcia ze strony wytwórni płytowej, z wyjątkiem należącej do muzyków Jester Records. Pomimo takiej postawy zespół ma fanów na całym świecie, sprzedał ponad pół miliona płyt, a zainteresowanie jego twórczością stale rośnie.

Nowy album grupy zmiksował znakomity producent John Fryer, który spotkał się przypadkiem z muzykami przed studiem Crystal Canyon w czasie drugiego etapu nagrywania materiału. W siedmiu zamieszczonych na płycie utworach pobrzmiewają elementy rocka, muzyki elektronicznej, symfonicznej oraz mocno eksperymentalnej, tworząc niepowtarzalną całość.