Nowy album legendy industrialu!
"The Jewels" to wynik pewnego eksperymentu. Kilka lat temu Einstürzende
Neubauten powołali do życia projekt Neubauten.Org - platformę, dzięki
której zaczęli nagrywać i produkować płyty bezpośrednio dla fanów, bez
pośrednictwa wytwórni płytowych, dystrybucji, promocji medialnej. Jest
to platforma internetowa (i nie tylko), na której zespół dochodzi do
swych celów, nie poddając się przy tym dyktatowi przemysłu muzycznego.
Zespół zaprosił fanów do współtworzenia (i współwydawania) nowych płyt,
niedostępnych potem w żadnych sklepach ani dystrybucjach, wydawanych
przez zespół tylko dla tzw. "supporterów", którzy sfinansowali nagranie
i wydanie tych płyt. Odbyło się to bez udziału wytwórni płytowej,
agencji promocyjnych, reklamy. Supporterzy mogli oglądać w internecie
zespół na żywo w czasie prób, nagrań, dyskutować między sobą i muzykami,
a na trasie koncertowej spotkać się prywatnie z zespołem.
Zespół zdobywa wciąż nowych supporterów i wydaje dla nich wciąż
specjalne, nigdzie indziej niedostępne płyty.
Płyta "The Jewels", która trafia do tradycyjnego obiegu
dystrybucyjno-sklepowego, jest zbiorem miniatur, które były dostępne dla
supporterów w formie prezentu jako pliki do ściągnięcia. Powstawały one
wg pewnego wzoru: każdy utwór był nagrywany co miesiąc w ciągu 2 dni,
spontanicznie, przez wzajemne zaskakiwanie się muzyków. Przy tworzeniu
tych utworów zespół zastosował rodzaj gry w karty (na początku kart było
600!). Gra była pewnym ogólnym wewnętrznym poradnikiem zespołu, systemem
nawigacyjnym, bazującym na historii zespołu. Każda karta zawierała jedną
tajemną wskazówkę na elementy twórczości Neubautenów ostatnich 28 lat:
instrumenty, materiały i struktury, związki ze strofą lub refrenem,
intro i outro, środkiem, warunkami socjalnymi, połączeniami: kto z kim,
kto z czym, z jaką szybkością, z jakim nastawieniem?
Gra ta została nazwana imieniem DAVE i była rozgrywana przez zespół
przed każdą sesją nagraniową dla JEWELS jak tarot bez reguł: każdy
wyciągał kilka kart i próbował znaleźć dla nich znaczenie. Zespół udawał
się do piwnicy studia i wracał z wielkim koszem pełnym dziwacznych
sprzętów i większość dnia spędzał na tym, by wszystkie te przedmioty,
objekty i materiały przekształcić w pomysły. Ważne było, by innym
muzykom nie mówić, jakie karty się wyciągnęło, ewentualnie tylko dawać
wskazówki. Poza tym obowiązywała dewiza: zaskakiwać i być zaskakiwanym.
Wynikiem tej niezwykłej "gry" jest koncepcyjny album z miniaturami,
małymi klejnotami, długości na ogół 2-3 minut, o którym sami Neubauten
mówią:
"Na początku uważaliśmy ten proces za gigantyczną dewiację, ale po
jakimś czasie zauważyliśmy, że wycieczki, które odrywały nas od
normalnej pracy nad albumem, były usprawiedliwione przez wyniki,
ponieważ pozwoliły nam przedstawić nasze dotąd najbardziej egoistyczne
kompozycje"
Płyta ukazuje się w specjalnym książkowym opakowaniu (ecolbook), zawiera
15 nowych utworów, 40 minutowe video w formacie Quicktime, tekst
napisany przez Blixa Bargelda, 40-stronicowy booklet w kolorze, teksty
utworów po niemiecku i angielsku.