Ósma studyjna płyta tego charyzmatycznego wykonawcy to jego pierwsza
płyta od trzech lat. Zamieszczony na niej materiał stanowi mieszaninę
potężnego rock'n'rolla, soulu, funka i jazzu. Zgodnie z tytułem Lenny
śpiewa o miłości i duchowej rewolucji i nawołuje wszystkich, by
otworzyli swoje serca. Przemycił też wątki polityczne i zwrócił uwagę na
problem wojny z Irakiem. A wszystko to zamknął w 14 nowych utworach,
które jak zwykle sam skomponował, wyprodukował, zaaranżował i zagrał.