Mister Bond nie jest nazwą artysty ani zespołu. To niezwykle zacny i
udany projekt producenta Jana Hagenkottera, związanego z niemieckim
INFRACom!, aranżera i dyrygenta Andreasa Hillesheima, inżyniera dźwięku
i producenta Heinza Hessa oraz właściciela wytwórni płytowej Christiana
Arndta, zawiązany po to, by legendarne i nieśmiertelne tematy z filmów o
przygodach dzielnego agenta Jamesa Bonda, zabrzmiały jeszcze bardziej
"cool" i z wykopem.
Bez krztyny kiczu, za to z olbrzymim wyczuciem tematu, wigorem i
orkiestrowym rozmachem, Mister Bond proponuje nowe, seksowne wersje
takich klasyków jak "Dr. No Theme" czy "Goldfinger", a także nieco
późniejszych bondowskich piosenek - "View To A Kill", "GoldenEye",
"Tomorrow Never Dies", "License To Kill" czy "The Living Daylights" i
"Die Another Day".
Za mikrofonem udzielają się takie postacie jak Pat Appleton z grupy
De-Phazz, Katia B na codzień specjalizująca się w bossa novie, Rick
Washington, Cassandra Steen (Kool Savas, Curse, Glashaus), Jutta Gückel,
Oliver Hartmann (At Vance) czy soulowa wokalistka Vanessa Ekpenyong.
Muzyka wstrząśnięta. Ale nie zmieszana.