1. The Boom Boom Bap | |
2. No Fine Lines | |
3. Snow In Sun | |
4. Cooking | |
5. Throw | |
6. Dr Abernathy | |
7. After Six | |
8. Petrococadollar | |
9. E Eleventh Nuts | |
10. Window Wide Open | |
11. Road To No Regret | |
12. Locked | |
13. Mrs Hughes | |
14. Robin Hood | |
Siedem lat minęło od czasu, gdy Green Gartside wydał swój ostatni
album. Powrót do wysokiej formy lidera jednej z najważniejszych grup
postpunkowych lat 80., Scritti Politti, po tym "straconym weekendzie",
udokumentowany tak udaną płytą jak "White Bread, Black Beer", zadziwia,
ale jednak przede wszystkim cieszy.
Jakby prologiem do tego oczekiwanego comebacku była opublikowana w
2005 roku składanka najwcześniejszych nagrań Scritti Politti, "Early".
Jednak nie za te muzyczno-intelektulno-polityczne kawałki Gartside
zachował się w czułej pamięci fanów, lecz za sprawą jednej z
najważniejszych płyt lat 80.: "Cupid And Psyche 85". Do dziś trudno
znaleźć album, który w sposób bardziej przewrotny (i dekonstrukcyjny)
opowiadałby o miłości i związkach męsko-damskich. "White Bread, Black
Beer" jest w jakimś sensie jego antytezą, jako że w tonie bardziej
osobistym mówi już bez ironii o wybawieniu przez miłość po latach
zmarnowanych na suto zakrapianej gorzałą bezczynności. Rzecz to o tyle
osobista, że tak właśnie wyglądały te długie siedmioletnie wakacje
lidera Scritti Politti, aż koniec położyło im odnowienie znajomości ze
starą przyjaciółką i ślub z nią przed kilku miesiącami. Te wszystkie
doświadczenia można znaleźć w jak zawsze najwyższej próby tekstach
utworów nowego albumu, który muzycznie stanowi syntezę tego wszystkiego,
co Gartside od zawsze lubił najbardziej (The Beatles, Plastic Ono Band,
T.Rex, folk-rock i tradycyjna muzyka brytyjska), lecz co nigdy nie
przeszkadzało mu być otwartym i chłonnym na nowe trendy, jak hip-hop i
współczesny R&B. Po triumfalnym powrocie starych przyjaciół, Gang Of
Four w 2005 roku, być może jest to comeback roku 2006.