1. Alone In My Room 2:40 | |
2. She's On 3:17 | |
3. Movin' 3:59 | |
4. Just Let The Sun 3:46 | |
5. Purple 3:43 | |
6. Don't Need A Reason 3:47 | |
7. Nothing But 3:50 | |
8. Take Me On 4:07 | |
9. Fooling Yourself 3:10 | |
10. Falling For You 3:42 | |
Drugi solowy album bezkompromisowej byłej wokalistki rewolucyjnej
brytyjskiej grupy Skunk Anansie jest – z tytułu – pamfletem na
współczesne, zorientowane na pieniądze społeczeństwo, zmuszone do
napędzania się różnymi chemicznymi środkami (od Prozacu po Ecstasy), by
nie wypaść z wyścigu szczurów. Muzycznie natomiast, to ambitna i udana
próba przerzucenia mostu między soulem (lecz bardziej szorstkim,
kompletnie odartym z typowej dziś dla tego gatunku studyjnej obróbki) a
rockiem.
Zaangażowanie producenta The Strokes, Gordona Raphaela, pozwoliło
Skin uporządkować jej ambicje stworzenia spójnego, a jednocześnie
różnorodnego albumu, co nie do końca powiodło się na jej pierwszej –
fascynującej, choć nie wolnej od skaz płycie "Fleshwounds". Tu łączy się
bezbłędnie jakby trochę nostalgii za czasami dominacji osławionych Riot
Grrrrls! z przełomu lat 80. i 90. ("Alone In My Room", "She's On"), coś
co może skojarzyć się z Annie Lennox w jej najlepszych momentach, lecz
podanych bardziej na surowo ("Just Let The Sun"), jakaś szczypta Alicii
Keys ("Nothing But") ale i też PJ Harvey ("Movin'"), no i nowy rock,
jaki dziś utożsamiamy z Franzem Ferdinandem i Bloc Party ("Take Me On",
"Fooling Yourself"). W przeciwieństwie do swoich ciemnoskórych
koleżanek, Skin nie dała się zagonić do Rhythm & Bluesowego getta -
najpierw wybierając bardziej wyboistą karierę wokalistki Skunk Anansie,
a teraz kontynuując ją już na własny rachunek.