To już trzeci album tej nowojorskiej formacji. Jako, że w tych czasach,
bardzo często szafuje się określeniami "rewelacja" czy "nowi The
Beatles", toteż nic dziwnego, że już po wydaniu zaledwie jednej płyty
zespół został uznany za nową nadzieję, jeśli nie gwiazdę garażowego
rocka. Druga płyta raczej nie potwierdziła pokładanych w grupie nadziei.
Najnowsza może stanowić punkt zwrotny w karierze zespołu. Obok typowych
i już znanych brudnych gitar i chropawego wokalu, w muzyce pojawiają się
nowe elementy, miejscami przypominające estetykę rocka i soft rocka lat
70. Kompozycje są bardziej złożone i melodyjne, a głos Juliana
Casablancasa jakby złagodniał. Czas pokaże w jakim kierunku podążą
muzycy...
Julian Casablancas - Vocals
Nick Valensi - Guitar
Albert Hammond, Jr. - Guitar
Nikolai Fraiture - Bass
Fabrizio Moretti - Drums