Używamy plików cookies w celu ułatwienia korzystania z naszej strony.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich wykorzystywanie.
Rozumiem1. Slave Ships (Radio Edit) | |
2. Over The Rainbow | |
3. Dreams | |
4. Slave Ships | |
5. Guide In The Night | |
6. Slave Dub | |
7. The Guest Of Lion | |
8. Rainbow Riddim |
"Over The Rainbow" to niespełna 30 minutowy krążek, w skład, którego wchodzi siedem utworów utrzymanych w stylu modern reggae. Swietny głoś Mercedesa wspomaga grająca na gitarze basowej Jahga - jej przenikliwa barwa i charakterystyczna "czarna" maniera śpiewania przypomina najlepsze jamajskie wokalistki... Dużym atutem jest wykorzystanie pełnej sekcji dętej, która nadaje zespołowi typowego dla reggae - korzennego brzmienia. Materiał nagrywany i miksowany był aż w trzech profesjonalnych studiach, a za jego brzmienie odpowiedzialnych jest dwóch wyśmienitych realizatorów, m.in. Tomek Karczewski, jeden z najbardziej cenionych i utalentowanych producentów muzyki dub w kraju. Nadchodzi era Lion Vibrations? Czemu nie?!
LION VIBRATIONS to kontynuacja muzycznej drogi dolnośląskiego zespołu Zgroza, który na rynku muzycznym istnieje od 1997 roku. Niewątpliwie należy on dziś do czołówki wykonawców nowej fali reggae w Polsce. I chociaż grupa, pod nową nazwą funkcjonuje od 2003 roku, to mieszanka stylów, takich jak: roots, ragga, dancehall i dub, którą proponuje Lion Vibrations przyciąga na koncerty starych i nowych słuchaczy. Dorobek muzyczny grupy udokumentowany został na trzech długogrających krążkach: "Lew", "Message 4U", "Dub 4U". Lion Vibrations ma to, czego brakuje pozostałym polskim formacjom reggae - absolutnie doskonałą umiejętność pomysłowego projektowania przestrzeni muzycznej oryginalnymi dźwiękami. Powolne, majestatyczne pochody basowe, dyskretne gitary i ciężkie, ale bardzo rytmiczne uderzenia perkusji towarzyszą wokalistom śpiewającym o sprawach tak uniwersalnych jak wolność, pokój i tolerancja... takie postrzeganie muzyki zaowocowało współpracą z legendarnym wokalistą m.in. takich legend polskiej muzyki undergroundowej jak Śmierć Kliniczna i R.A.P. - Jurkiem Mercikiem "Mercedesem".
Tak pierwsze spotkanie z nim wspomina gitarzysta Darek Dusza: "Połączył nas przypadek, żeby nie powiedzieć pech. Na próbę mojego pierwszego poważnego bandu miał przyjść wokalista, niejaki Marek R. Niestety, w jego zastępstwie przyszedł Mercik. Wyobrażacie sobie!? W zastępstwie... Na dodatek zastępowy Mercik zaśpiewał tak, że nam buty spadły. A w tamtych punkowych czasach nosiło się ciężkie buciory, które niełatwo spadały….". Bo Merc porozumiewa się z otoczeniem poprzez śpiew. Tak, właściwie nie mówi, głównie śpiewa. Zna 3 456 221 różnych piosenek. Od Paula Anki, poprzez Sex Pistols, aż po Nirvanę. A jeszcze dziwniejsze jest to, że zna także teksty tych piosenek. I nie ma problemów z językiem angielskim. Wręcz odwrotnie. Nawet, jeśli są jeszcze piosenki, których Merc nie zna, to potrafi nauczyć się ich przez telefon. A w ostateczności sam napisze muzykę i tekst. Bo Merc pisze też teksty. I potrafi je zinterpretować i zrozumieć. A nie dość, że rozumie, to jeszcze nie ma kłopotów z dykcją. Fenomen? Nie, potwór w ludzkiej skórze! Co to za człowiek, nad którym nie można się pastwić, że fałszuje, przekręca słowa i sepleni?
Tak było podczas wspólnej sesji Lion"ów i Mercedesa, na zakończenie Jurek nagrał dla zespołu specjalny utwór, bedący dla nich prezentem, który jako bonus zamieszczony jest na płycie.
Strona zespołu w internecie: www.lionvibrations.art.pl