Steve Howe powraca po paru latach z nowym albumem solowym, na którym znalazło się pięć utworów instrumentalnych i pięć piosenek. Steve śpiewa, gra na gitarach, instrumentach klawiszowych, perkusyjnych i od czasu do czasu na basie. Jon Davison z Yes zaśpiewał w chórkach i zagrał na basie w kilku utworach, a Dylan Howe zagrał na perkusji.

“Zatytułowałem album”Love Is“, by podkreślić, że miłość jest ważna, lecz równie ważna jest miłość do wszechświata i ekologii”, powiedział Steve Howe. “Alexander Humboldt podróżował po świecie i doszedł do wniosku, że niszczymy planetę, a było to 200 lat temu! Nadal ją niszczymy, a w moich piosenkach chcę przekazać tęsknotę do miłości do natury i pokazuję, że piękno, sztuka i muzyka wywodzą się właśnie z natury. Wszystko jest ze sobą ściśle połączone. Zaprosiłem Jona Davisona, by zaśpiewał ze mną w chórkach i zagrał na basie. Śpiewam od lat, głównie w chórkach, ale wcześniej śpiewałem też sporo na moich albumach solowych. Teraz, gdy jestem starszy, chyba pojąłem, o co w tym chodzi, i mam nadzieję, że idzie mi coraz lepiej”.