Na pierwszy rzut oka to debiutancki album nowego zespołu o nazwie The Third Mind, ale jeśli przyjrzeć się dokładnie muzycznemu zapleczu jego członków, okazuje się, że to prawdziwa supergrupa! Dave Alvin, Victor Krummenacher, Michael Jerome i David Immerglück współpracowali wcześniej z takimi zespołami jak The Flesh Eaters, Counting Crows, Monks Of Doom, The Ophelias, Camper Van Beethoven, Better Than Ezra, Course Of Empire, Cracker… Teraz połączyli siły, by wybrać się w muzyczną podróż do psychodeliczno-rockowego/folkowego brzmienia końca lat 60. i początku 70. ubiegłego wieku i zmierzyć się z utworami, które rozsławili Alice Coltrane, 13th Floor Elevators, Fred Neil i kilku innych. Nie mogło też oczywiście zabraknąć nowego utworu, “Claudia Cardinale”.

Dave Alvin: “Wpadłem na szalony pomysł i szukałem muzyków, którzy być może nie uznaliby go za aż tak szalony. Czytałem kiedyś znakomitą biografię Milesa Davisa autorstwa Johna Szweda i zafascynowały mnie opowieści o tym, jak powstały m. in. klasyczne albumy”Bitches Brew" i “Jack Johnson”. Miles i jego producent Teo Marcero zbierali w studiu świetnych muzyków, wybierali tonację, a potem nagrywali wszystko przez kilka dni. Na koniec Miles i pan Macero przycinali, montowali i nadawali tym improwizacjom kształt utworów. Ponieważ nigdy w ten sposób nie nagrywałem, marzyłem, by kiedyś spróbować, jeśli los na to pozwoli. Jakieś dziesięć lat później po koncercie w San Francisco wspomniałem o tym marzeniu Victorowi Krummenacherowi. Znam go od lat i miałem nadzieję, że zrozumie.

I tak moje marzenie w końcu się spełniło. Czy się sprzeda? Pojawi w radiu? Czy świat chce lub potrzebuje teraz takiego właśnie albumu? Nie mam pojęcia, ale i tak go nagraliśmy".

Na wydanym również na winylu albumie znalazło się sześć utworów nagranych bez prób i zapisanych wcześniej aranżacji.