Zremasterowane wznowienie debiutanckiego albumu londyńskiego zespołu, w którym występował przyszły wokalista LA Guns, Philip Lewis i gitarzysta Def Leppard, Phil Collen i który zupełnie nie pasował do swoich czasów. Scena muzyczna lat 80. to przede wszystkim hard rock, dżinsy, skóra i długie tłuste włosy. Ubrani wystrzałowo członkowie Girl przypominali skrzyżowanie Duran Duran, Japan i New York Dolls, choć muzycznie było im zdecydowanie bliżej do Aerosmith, Cheap Trick i Kiss. Nieco androgyniczny wizerunek zespołu i zamiłowanie do makijażu budziły czasem śmiech, pomimo faktu, że muzycy przygotowywali grunt dla takich formacji jak Hanoi Rocks, Motley Crue i Ratt. Debiutancki album zachwycił krytyków; z publicznością było niestety gorzej. Dobrze, że teraz powraca i to w wersji poszerzonej o trzy utwory.