1. The Day Is My Enemy 4:24 | |
2. Nasty 4:03 | |
3. Rebel Radio 3:52 | |
4. Ibiza (featuring Sleaford Mods) 2:45 | |
5. Destroy 4:28 | |
6. Wild Frontier 4:28 | |
7. Rok-Weiler 3:50 | |
8. Beyond the Deathray 3:08 | |
9. Rhythm Bomb (featuring Flux Pavilion) 4:12 | |
10. Roadblox 5:00 | |
11. Get Your Fight On 3:38 | |
12. Medicine 3:56 | |
13. Invisible Sun 4:16 | |
14. Wall of Death 4:12 | |
Nowy studyjny album The Prodigy zabiera słuchaczy w podróż po ciemnych
zakamarkach miejskiego życia nocnego, gdzie gniew jest wiecznie
odczuwalną energią czającą się pod powierzchnią pozornego spokoju.
"Nie potrafię powiedzieć, dlaczego ta płyta ma w sobie tyle gniewu.
Myślę, że on tkwi gdzieś głęboko we mnie. Zawsze postrzegałem muzykę
jako formę ataku. Nowe utwory są bardzo ostre, ale nie planowałem tego.
Po prostu pewne dźwięki, które pojawiły się w trakcie pracy w studio
kumulowały się we mnie przez ostatnie 4 lata. "Gniew to energia" - te
słowa w jakiś sposób zawsze rozbrzmiewały w mojej głowie. Napięcie
odczuwalne jest niemalże od pierwszych dźwięków jakie można usłyszeć na
płycie. Muzyka ma wywołać poczucie zagrożenia. O to właśnie chodzi w
twórczości The Prodigy", mówi Liam Howlett.
"The Day Is My Enemy" to najprawdopodobniej najbardziej brytyjsko
brzmiący album, jaki pojawi się na rynku w tym roku, ale nie w
tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Ta brytyjskość odnosi się do nocnej
przestrzeni wielkomiejskich metropolii wypełnionych multikulturowym
zgiełkiem. "The Day Is My Enemy" opowiada o wściekłej ludzkości
egzystującej w rozkładzie miejskiego koszmaru.
Keith
Flint - vocals
Liam Howlett - programming, synthesizers,
production
Maxim Reality - vocals