Pierwszy solowy album lidera grupy Blur, który w ciągu 25 lat kariery odnosił też sukcesy z Gorillaz, grał z legendami rocka, gwiazdami hip-hopu i folkowymi artystami z Afryki, komponował muzykę do filmów i oper. Jak sam twierdzi był jednak zbyt leniwy, by zabrać się za solową płytę. Namówił go do tego dopiero Richard Russell, szef wytwórni XL Recordings, którego poznał przy produkcji albumu "The Bravest Man in the Universe" Bobby'ego Womacka. "Potrzebowałem kogoś, kto naprawdę przejmie ode mnie odpowiedzialność, kto naprawdę zajmie się produkcją. Richard odpowiadał za rytmiczną stronę płyty, ja za całą resztę". Russellowi spodobały się osobiste, melancholijne piosenki Albarna i stwierdził, że złożą się na ciekawy album. Sam artysta szukając różnic pomiędzy swoją dotychczasową twórczością, a nowym przedsięwzięciem, doszedł do wniosku, że płyta powinna opowiadać bardziej o nim samym, a każde zdanie powinno opisywać prawdziwe wydarzenie z jego życia. Śpiewa więc o swoich doświadczeniach od czasów dzieciństwa aż do współczesności, w tym między innymi o pułapkach technologicznych, jakie obecna cywilizacja dostarcza człowiekowi. W nagraniach wspomogli go legendarny muzyk i producent Brian Eno oraz Natasha Khan, która nagrywa i występuje jako Bat For Lashes.

Na DVD znalazły się cztery utwory live oraz wideoklip do utworu tytułowego, za który (podobnie jak za okładkę albumu) odpowiada Aitor Throup. W klipie zastosował zaawansowaną technikę animacji komputerowej, by jak najwierniej oddać portret Albarna, przedstawić "najbardziej osobisty obraz człowieka i artysty".