1. I'm Back | |
2. Cherry Red Wine | |
3. Move From The Hood | |
4. Bad Love | |
5. Big City | |
6. Chicago | |
7. Just As I Am | |
8. Low Down And Dirty | |
9. Pain In The Streets | |
10. All The Kings Horses | |
11. Freedom | |
12. Luther Speaks | |
13. When Luther Played The Blues | |
Życie Waltera Trouta to gotowy materiał na scenariusz filmowy. I to
niebanalny: zawiera bowiem elementy thrillera, romansu, kryminału i
horroru. Są w nim muzyczne fajerwerki, uznanie krytyków i sceniczne
triumfy, ale też lata zapomnienia i narkotycznych odlotów. Są występy z
Bluesbreakers Johna Mayalla i Canned Heat i kariera solowa, która nadal
jaśnieje pełnym blaskiem. Wydaje się, że weteran bluesa widział i zrobił
już wszystko - z jednym wyjątkiem: nigdy nie nagrał albumu z coverami.
Aż do teraz. "Luther's Blues" to mój pierwszy", powiedział. "Myślałem o
tym albumie od lat".
To jedno z najwspanialszych wspomnień w karierze muzyka. Jest rok 1986r.
W leżącej wysoko nad Jeziorem Genewskim chacie należącej do szefa
Montreux Jazz Festival Claude'a Nobsa podają właśnie lunch. Walter
Trout: "Siedzimy w wielkim pokoju z Johnem Mayallem, Buddym Guyem,
Juniorem Wellsem, Robertem Crayem, Otisem Rushem, Dr. John przygrywa nam
na pianinie. A ja gadam sobie cudnie z Lutherem Allisonem".
"Luther był jedyny w swoim rodzaju. Jego energia i oddanie muzyce było
niezwykłe. Oglądanie go na scenie było wielkim przeżyciem. Zagraliśmy
razem tylko raz, właśnie w Montreux. Kiedy zeszliśmy ze sceny, ktoś
wycelował w nas aparat. Objęliśmy się i uśmiechnęliśmy. To zdjęcie
znalazło się na okładce albumu. Kiedy Luther zmarł w 1997r., zacząłem
myśleć o tym albumie".
Płyta powstała w Entourage Studios w Hollywood przy współpracy z
producentem Erikiem Corne'em, tym samym, który wyprodukował znakomity
album solowy Waltera "Blues For The Modern Daze" z 2012r. Najważniejsza
była spontaniczność. Walter: "Wszyscy pytali: Nie będziecie odbywać
prób? Ale nie chciałem zbyt mocno wszystkiego analizować. Nagraliśmy
materiał w pierwszym lub drugim podejściu. Musiał być lekko surowy."
"Czasami zadaję sobie pytanie, czy nie porwałem się z motyką na słońce?
Czy udało mi się sprostać temu wyzwaniu? Dla mnie "Cherry Red Wine" jest
jedną z najlepszych piosenek bluesowych wszech czasów. Oryginalna wersja
Luthera jest tak porywająca, że bałem się to śpiewać. Ale jeśli mi się
udało, mam nadzieję, że wzbudzi to na nowo zainteresowanie twórczością
Luthera i wiele osób zapragnie posłuchać oryginału."