1. If Not Now 3:20 | |
2. Intuition 3:28 | |
3. Nerve Up 4:40 | |
4. Early The Haste Comes 3:47 | |
5. Marble 5:06 | |
6. Immaterial 3:37 | |
7. Cattletears 4:09 | |
8. Have No Past 3:41 | |
9. Army 3:00 | |
10. Fear No More 5:35 | |
"Nerve Up" ukrywającej się pod pseudonimem LoneLady Julie Campbell z
Manchesteru to jeden z tych debiutanckich albumów, które przywracają
wiarę w przyszłość rocka.
Wydawałoby się, że ze swoją bogatą historią rocka Manchester niczym już
nie może zaskoczyć. „Nerve Up” w sposób jaskrawy przeczy takiemu
przekonaniu. Muzyka Julie Campbell – autorki, wokalistki i gitarzystki –
nie tylko odwołuje się do bogatej tradycji miasta (Buzzcocks, Joy
Division, New Order, The Fall, Durutti Column, Stockholm Monsters), ale
wzbogaca ją o jakąś zupełnie nową jakość, w której w równym stopniu
znaleźć można refleksy twórczości takich wykonawców zza oceanu, jak
Patti Smith Group, Throwing Muses/Kristin Hersh czy Janet Jackson, jak i
rodzimych brytyjskich rockowych div z PJ Harvey (okres „Rid Of Me”) na
czele. W zaimprowizowanym studiu na przemysłowych przedmieściach
Manchesteru, Campbell przy współudziale producenta Guya Fixsena (My
Bloody Valentine, Breeders, Stereolab) stworzyła w ciągu czterech
tygodni płytę w każdej swej minucie doskonałą. Minimalistyczną, surową,
odartą z wszelkich produkcyjnych ozdobników, a jednocześnie skrzącą się
zniuansowaną kolorystyką i emocjonalnością. To zaszczyt i wielkie
osiągnięcie stanąć godnie na końcu długiego szeregu legend Manchesteru.