Debiutancki album nowego projektu Arjena Lucassena, znanego doskonale z formacji Ayreon czy Star One. Nic dziwnego, że muzyka nawiązuje do mrocznych, czasem melancholijnych klimatów jego innych projektów. Znalazło się tu jednak sporo zaskakujących zwrotów, zwłaszcza w partiach wokalnych, które porywająco wykonuje Jasper Steverlinck, belgijski wokalista związany z grupą Arid. Arjen zaprosił też do współpracy Chrisa Maitlanda, byłego perkusistę Porcupine Tree.

We wszystkich utworach przewija się temat niszczącego poczucia winy, żalu i najgorszych z możliwych sekretów - tych ukrywanych przed samym sobą. Autorką wszystkich tekstów jest Lori, partnerka Arjena. W utworach wykorzystano głosy fanów Lucassena, którzy odpowiedzieli na apel na jego stronie internetowej i przysłali zdania wypowiedziane w ojczystym języku. Uważni słuchacze odnajdą tu bez problemu także język polski. Wszystkie utwory są dość długie, pełne epickiego rozmachu, kryją w sobie wiele kontrastów, piękne harmonie i melodie.